niedziela, 30 stycznia 2011

Szopki - Presepi - Cribs 2010/2011

Szopki - Presepi - Cribs

Już chwilę jak mam przygotowanego tego niusa, ale ciągle nie miałem czasu go włożyć. Być może chciałem za dużo napisać/opisać. Może po sesji i w przyszłym semestrze będę mógł temu hobby poświęcić więcej czasu. Dodatkowo muszę pchnąć też inne strony. Szczególnie tę o aktywnościach twórczych sercanów.

Tym razem jeszcze o szopkach. W tradycji polskiej ciągniemy do 2.II. więc jeszcze jestem w temacie.

W czasie ostatniej podróży mogłem podziwiać wiele szopek bożonarodzeniowych. Oto kilka z nich. Jakość zdjęć taka jaka może wyjść z "przyrządu do robienia zdjęć" czyli jak najtańszego kieszonkowego "aparatu fotograficznego". Muszę przyznać, że zdjęcia robi fatalne. Lepiej wychodzą zdjęcia z książek (makro) i krótkie filmiki.

Pierwsza szopka z miasta Mielca i z kościoła parafialnego pw. Najśw. Marii Panny Nieustającej Pomocy. Szopka w kształcie makiety samego kościoła parafialnego. Nie zabrakło kiwającego główką murzynka dziękującego za ofiary.





Po świętach czas powrotu. Jednak jeszcze nie do Rzymu. Chciałem jeszcze wstąpić do Stadnik, gdzie w bibliotece chciałem poszukać trochę materiałów związanych ze studiami. Na miejscu do zobaczenia ze trzy kompozycje szopkowe.




Jednak nadchodzi czas pożegnania z Polską. I powrót do rzeczywistości rzymskiej.

Na miejscu w Rzymie szopek nie brakowało. W naszym Kolegium możemy zobaczyć: arras w kaplicy, kilka kompozycji Indonezyjskich (nie wiem czy wszystkie zrobił brat Vincenzo?), tradycja z Jawy i Bali. Jedna pomysłu ks. Radosława. No i ta na placu św. Piotra.