VCJ+PCM
Dzisiaj taki temat gołębi. Zaskoczyły mnie przedwczoraj swoim zachowaniem. Ktoś powiedział, że gołębie nigdy nie przestaną zaskakiwać. W naj mniej oczekiwanym momencie wymyślą coś ciekawego. Również i teraz. Na dachu, gdzie zazwyczaj daję im do jedzenia co nieco, jest również kubeł z wodą. Ostatnio odkryły go i chodzą tam pić, gdyż woda stoi tam dłużej. Ta, którą leję na ziemię szybko wysycha. Gdy zobaczyłem ten kubeł z wodą i siedzące na nim gołębie, pomyślałlem, że muszę wymienić wodę. Gołebie zazwyczaj się mnie nie boją. Szczególnie te, które są już tu jakiś czas. Jednak zawsze jakiś nieoczekiwany ruch je płoszy. W końcu są to dzikie gołębie. Myślałem, że i tym razem, gdy wyleję wodę z kubła i zacznę polewać wodę z węża, to wszystkie uciekną. A tu niespodzianka. Nie uciekają. Więcej, ustawiły się do kąpieli. Więc ostrożnie zacząłem je zraszać, a te wdzięcznie otwierały skrzydła, by przyjąć te krople na swoje pióra. Wdzięczny i radujący serce widok. Taki mały, a może i jeden z większych, prezentów urodzinowych.
Dzisiąj moja "Zdzisia" obchodzi swoje drugie urodziny. Też ciekawostka. Normalnie zaczynam trzymać okiennice zamknięte, by powoli przyzwyczaić gołębie do myśli, że tutaj nikogo nie ma. Chociaż trudno jest je oszukać. Dopóki gdzieś w pobliżu będę dawał im jeść, będą przychodziły i do zamkniętego okna. Chociąż w mniejszej ilości. Może te najwierniejsze? Dzisiaj pomyślałem, że otworzę okiennice, by dać coś więcej "Zdzisi". Czekała, i jakby nie! Ciekawe, że tym razem wczle nie musiałem się natrudzić, by ją przyciągnąć di siebie. W mig była na moim ręku i wcinała mieszaninę ziaren. Przy okazji innym też się dostało. W tym i tatusiowi "Zdzisi", "Groźnemu". Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin "Zdzisia" (a i Zdzisiu).
|
Zdzisia 2 latka |
|
Zdzisia |
|
Groźny |